7 potwierdzonych naukowo sposobów na zmotywowanie dziecka do nauki

motywacja dziecko

Pamiętacie moment, gdy po raz pierwszy poczuliście na języku smak czekolady? Ten słodki, lekko gorzki smak, który rozbudził wszystkie zmysły i sprawił, że natychmiast zapragnęliście więcej? Tak właśnie rodzi się prawdziwa motywacja – czy to do jedzenia czekolady, czy do nauki. U dzieci proces ten wygląda podobnie. Nie da się go wymusić nagrodami ani konsekwencjami. Prawdziwa motywacja musi płynąć z wnętrza, z naturalnej ciekawości i chęci poznawania świata. Zupełnie jak ochota na kolejny kęs ulubionej czekolady, która pojawia się sama, bez przymusu.

Powiedzmy sobie szczerze, większość metod motywowania, które znamy – zasady, konsekwencje, nagrody – często nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Dzieje się tak, ponieważ tworzą one niewłaściwy rodzaj motywacji, oparty na zewnętrznych bodźcach, a nie na wewnętrznym zapale do nauki.

Nasze dzieci są jak małe łodzie na wielkim oceanie wiedzy. My, rodzice, możemy jedynie wskazać im właściwy kierunek, ale to one same muszą chcieć podążać za swoim wewnętrznym kompasem, którym są ich naturalne zainteresowania i pasje. To one poprowadzą nasze pociechy przez życie, a rolą dorosłych jest wspieranie ich na tej drodze.

Jak więc rozbudzić w dzieciach tę autentyczną motywację? Jak pomóc im odkryć ich osobisty kompas i nakierować go na naukę? Odpowiedzi dostarcza najnowsza wiedza naukowa. Zgłębiając współczesne badania, odkryłem 7 kroków, które pomogą nam w tej fascynującej podróży. Cieszę się, że mogę podzielić się nimi z Wami. Wierzę, że dzięki tym wskazówkom Wasze dzieci z większą ochotą i skutecznością będą się uczyć, osiągając sukcesy zarówno w szkole, jak i poza nią. Zamiast polegać na przestarzałych, nieskutecznych metodach, zainwestujmy czas i energię w zrozumienie, co naprawdę pobudza w naszych pociechach pragnienie wiedzy.

Gotowi poznać te 7 kroków do wewnętrznej motywacji? Zapraszam do lektury!

Jaki rodzaj motywacji ma Twoje dziecko

Zrozumienie, co tak naprawdę motywuje nasze pociechy, to pierwszy krok do rozbudzenia w nich autentycznej pasji do nauki. Motywacja jest niczym kompas, który kieruje zachowaniem dziecka. Wyobraźmy sobie, że wskazówka tego kompasu może być skierowana albo do wewnątrz, albo na zewnątrz.

Gdy dziecko kieruje się motywacją wewnętrzną, podejmuje działania ze względu na radość i satysfakcję, jakie mu one dają. To jak delektowanie się smakiem ulubionej czekolady – czynność sama w sobie jest nagrodą. Taka motywacja płynie z naturalnej ciekawości i zamiłowania do odkrywania świata.

Z kolei motywacja zewnętrzna to podejmowanie aktywności nie dla samej przyjemności, ale dla konkretnych korzyści czy nagród. To trochę jak jedzenie warzyw tylko po to, by dostać deser – liczy się efekt, a nie proces.

Choć oba rodzaje motywacji mogą skłaniać do podobnych działań, to jakość i trwałość zaangażowania różnią się znacząco. Liczne badania dowodzą, że gdy dziecko uczy się z wewnętrznej pasji, osiąga lepsze rezultaty i czerpie z tego większą satysfakcję.

Doskonale obrazuje to eksperyment przeprowadzony na Uniwersytecie w Rochester. Studentów poproszono o przeczytanie artykułu i opisanie towarzyszących temu emocji. Po tygodniu sprawdzono, ile zapamiętali. Ci, którzy uznali lekturę za interesującą lub przyjemną, przypomnieli sobie znacznie więcej informacji niż pozostali, niezależnie od różnic w zdolnościach werbalnych.

Jaki z tego wniosek? Jeśli chcemy, by nasze dzieci z zapałem i skutecznie się uczyły, musimy przede wszystkim rozpalić w nich wewnętrzną motywację. Ale jak to zrobić? Najpierw przyjrzyjmy się uważnie, co je faktycznie napędza do działania. Czy to ciekawość, ambicja, a może radość z pokonywania trudności? Zidentyfikowanie źródła motywacji to pierwszy krok, by móc ją umiejętnie podsycać.

Co motywuje Twoje dziecko, a co nie

Skoro już wiemy, jak istotna jest wewnętrzna motywacja, zastanówmy się, co tak naprawdę nakręca nasze pociechy do działania, a co wręcz przeciwnie – studzi ich zapał.

Wielu rodziców, chcąc zmotywować swoje dzieci, sięga po sprawdzoną metodę „kija i marchewki”. Zasady, konsekwencje, nagrody, tabele motywacyjne – brzmi znajomo? Początkowo taka strategia może przynosić efekty, ale z czasem jej działanie słabnie. Dlaczego?

Otóż stosując system kar i nagród, opieramy motywację dziecka na zewnętrznych bodźcach. A jak już wiemy, motywacja zewnętrzna nie prowadzi do tak dobrej jakości działań jak motywacja płynąca z wnętrza. Co więcej, musimy ciągle podsycać ten zewnętrzny ogień, by pożądane zachowanie trwało. Na dłuższą metę to po prostu niewydajne i frustrujące dla obu stron.

Ale jest jeszcze jeden powód, dla którego „kij i marchewka” to kiepski sposób na motywowanie. Liczne badania dowodzą, że wprowadzenie nagrody (np. słodyczy czy dodatkowego czasu na gry) albo czynnika kontrolującego (np. kary czy odebrania przywilejów) tak naprawdę osłabia pierwotną, wewnętrzną motywację dziecka!

Wyobraźmy sobie taką sytuację: nasze dziecko z własnej inicjatywy i z przyjemnością oddaje się jakiejś czynności, powiedzmy nauce rysowania. My, chcąc je zmotywować, obiecujemy mu nagrodę za wykonanie kolejnego rysunku. I co się dzieje? Paradoksalnie, naturalna pasja dziecka słabnie, bo zaczyna ono kojarzyć tę aktywność z zewnętrzną gratyfikacją, a nie z wewnętrzną satysfakcją.

Jak z tego wybrnąć? Czy to oznacza, że mamy związane ręce i nie możemy nic zrobić, by wspierać motywację naszych pociech? Absolutnie nie! Jest wiele sposobów na rozbudzanie w dzieciach tej autentycznej, płynącej z serca pasji do rozwoju.

Przede wszystkim postarajmy się stworzyć środowisko, które zachęca do eksplorowania i odkrywania. Dostarczajmy bodźców, zadawajmy inspirujące pytania, dzielmy się własnym entuzjazmem. Zamiast kontrolować i oceniać, pokażmy dziecku, że jego wysiłki i postępy są dla nas ważne i zauważane.

A gdy już uda nam się rozpalić w naszych pociechach ten wewnętrzny ogień, dbajmy o to, by go nie zagasić przez nieprzemyślane, zewnętrzne „motywatory”. Niech nasze wsparcie będzie jak łagodny podmuch, który podsyca płomień ciekawości i pasji.

Jak wykorzystać motywację zewnętrzną

Czasami, mimo naszych najszczerszych starań, dziecko nie wykształci wewnętrznej motywacji do pewnych działań. Co wtedy? Nie wszystko stracone! Możemy pracować z jego motywacją zewnętrzną, ale mądrze i strategicznie.

Wyobraźmy sobie, że motywacja zewnętrzna to spektrum autonomii – od tej najmniej samodzielnej (regulowanej z zewnątrz) do najbardziej autonomicznej (zintegrowanej). Naszym celem jest pomóc dziecku wspiąć się na sam szczyt tej drabiny, ku zintegrowanej motywacji.

Czym charakteryzuje się ten pożądany rodzaj motywacji? Otóż dziecko, które wykształciło zintegrowaną motywację, w pełni identyfikuje się z celem i uznaje go za swój własny. Dogłębnie analizuje powody stojące za danym działaniem i stwierdza, że współgrają one z jego osobistymi wartościami i potrzebami. Wtedy następuje małe „klik” – cel zostaje zinternalizowany, a motywacja staje się naprawdę swojska, niemal wewnętrzna.

Jak to osiągnąć w praktyce? Przede wszystkim rozmawiajmy z naszymi pociechami o tym, dlaczego dane aktywności czy zachowania są ważne. Nie narzucajmy swojego zdania, ale zachęcajmy do samodzielnego odkrywania wartości i korzyści płynących z różnych działań. Zadawajmy pytania, które skłonią dziecko do refleksji: „Jak myślisz, dlaczego warto się tego nauczyć? W jaki sposób może Ci się to przydać w przyszłości?”.

Dajmy dziecku przestrzeń do podejmowania decyzji i dokonywania wyborów. Niech ma poczucie sprawczości i kontroli nad swoim procesem uczenia się. Wspierajmy jego autonomię, oferując opcje i możliwości dostosowane do jego zainteresowań i mocnych stron.

Pamiętajmy też, że internalizacja celów to proces, który wymaga czasu i cierpliwości. Nie oczekujmy natychmiastowych efektów, ale konsekwentnie pokazujmy dziecku, że wierzymy w jego zdolność do rozwijania wewnętrznej motywacji.

Gdy uda nam się pomóc dziecku zintegrować zewnętrzne cele z jego własnym systemem wartości, zauważymy, że jego zaangażowanie i wytrwałość znacząco wzrosną. Bo przecież nic tak nie napędza do działania jak głębokie przekonanie, że to, co robimy, ma sens i jest zgodne z tym, kim jesteśmy.

Wspieranie autonomicznej motywacji zewnętrznej to ścieżka, która prowadzi prosto do serca – do autentycznej, płynącej z wnętrza pasji do rozwoju. A gdy raz rozbudzimy w naszych dzieciach ten wewnętrzny ogień, będzie on ich napędzał przez całe życie, niezależnie od zewnętrznych okoliczności czy nagród.

Jak zmotywować dziecko do nauki – 7 kroków opartych na badaniach

1. Przestań próbować motywować (w tradycyjny sposób)

Jako rodzice, często sięgamy po sprawdzone sposoby motywowania naszych dzieci do nauki – nagrody, pochwały, a czasem nawet kary czy groźby. Jednak badania pokazują, że te tradycyjne metody mogą przynieść efekt odwrotny do zamierzonego i zniechęcić dziecko do aktywności, do której próbujemy je zachęcić.

Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ prawdziwa motywacja płynie z wewnątrz. Gdy dziecko jest wewnętrznie zmotywowane, czerpie radość i satysfakcję z samej czynności, a nie z zewnętrznych bodźców. Próby kontrolowania zachowania poprzez system kar i nagród mogą tę naturalną motywację stłumić, prowadząc do oporu i frustracji.

Dlatego, choć może to być trudne, warto powstrzymać się od ciągłego chwalenia, nagradzania czy karania dziecka za naukę. Zamiast tego, skupmy się na stworzeniu środowiska, które sprzyja rozwijaniu wewnętrznej pasji do zdobywania wiedzy.

Jak to zrobić? Przede wszystkim, dajmy dziecku przestrzeń do samodzielnego odkrywania i eksperymentowania. Pozwólmy mu podążać za jego naturalnymi zainteresowaniami i ciekawością. Bądźmy obecni, by wspierać i odpowiadać na pytania, ale nie narzucajmy swojej wizji ani tempa nauki.

Pamiętajmy też, że proces uczenia się nie zawsze musi być poważny i mozolny. Wplatajmy elementy zabawy, humoru i kreatywności. Pokażmy dziecku, że zdobywanie wiedzy może być fascynującą przygodą, a nie przykrym obowiązkiem.

Choć porzucenie tradycyjnych metod motywowania może początkowo wydawać się trudne, w dłuższej perspektywie przyniesie to wiele korzyści. Dziecko, które uczy się z wewnętrznej potrzeby i pasji, nie tylko osiąga lepsze wyniki, ale też rozwija cenne umiejętności, takie jak samodzielność, wytrwałość i kreatywność.

Dlatego zaufajmy naturalnej ciekawości naszych dzieci i stwórzmy im przestrzeń do nieskrępowanego rozwoju. Bądźmy ich przewodnikami i towarzyszami w odkrywaniu świata, a nie strażnikami pilnującymi, by wywiązywały się z obowiązków. Bo przecież prawdziwa radość uczenia się płynie z wewnątrz, a nie z zewnętrznych nacisków.

2. Inspiruj i wspieraj samodzielność w nauce

Jako rodzice, często ulegamy pokusie kontrolowania i nadzorowania procesu nauki naszych dzieci. Stosujemy system nagród i kar, licząc na to, że zmotywuje to nasze pociechy do pilniejszej nauki. Jednak takie podejście rzadko przynosi trwałe efekty, a co gorsza – może zniechęcić dziecko do samodzielnego zgłębiania wiedzy.

Kluczem do rozbudzenia w dziecku prawdziwej pasji do nauki jest poczucie autonomii i sprawczości. Kiedy dziecko czuje, że ma wpływ na to, czego i jak się uczy, znacznie chętniej angażuje się w ten proces. Dlatego zamiast kontrolować i narzucać, postarajmy się stworzyć środowisko, które zachęca do samodzielnego odkrywania i eksperymentowania.

Jak to zrobić? Przede wszystkim, dajmy dziecku przestrzeń do podążania za własnymi zainteresowaniami. Pozwólmy mu wybierać tematy i aktywności, które najbardziej go ciekawią. Może to oznaczać zapisanie go na dodatkowe zajęcia z ulubionego przedmiotu, kupno książek o interesującej go dziedzinie czy po prostu cierpliwe wysłuchiwanie, gdy opowiada o swoich fascynacjach.

Pamiętajmy też, że nauka nie musi kojarzyć się z przymusem i obowiązkiem. Pokażmy dziecku, że zdobywanie nowych umiejętności może być świetną zabawą. Wykorzystujmy gry, zabawy i eksperymenty, by w przyjazny sposób przybliżać mu nowe koncepcje. Stwórzmy w domu atmosferę ciekawości i odkrywania, gdzie pytania są mile widziane, a błędy traktowane jako naturalny element procesu uczenia się.

Ważne jest też, by doceniać wysiłek i postępy dziecka, a nie tylko końcowe efekty. Celebrujmy razem małe sukcesy i przełamane bariery. Jednak uważajmy, by nasze pochwały nie były zbyt częste ani warunkowe – lepiej skupić się na opisywaniu konkretnych osiągnięć i docenianiu włożonej pracy, niż na ogólnikowym chwaleniu.

Kiedy dziecko napotka na trudności, pomóżmy mu dostrzec w nich wyzwanie, a nie porażkę. Wspierajmy je, oferując wskazówki i dodając otuchy, ale nie wyręczajmy w rozwiązywaniu problemów. Dajmy mu szansę na samodzielne zmierzenie się z trudnościami i poczucie sprawczości, gdy uda mu się je pokonać.

I na koniec – unikajmy negatywnych skojarzeń z nauką. Nie nazywajmy jej „pracą” ani nie traktujmy przerwy w zajęciach jako nagrody. Zamiast tego, pokażmy dziecku, że zdobywanie wiedzy to fascynująca, przygoda na całe życie, która przynosi wiele satysfakcji i otwiera nowe możliwości.

Pamiętajmy, że naszym celem jest wychowanie samodzielnych, wewnętrznie zmotywowanych ludzi, którzy z radością i ciekawością podchodzą do nauki. A to osiągniemy nie przez kontrolę i przymus, a przez inspirację, wsparcie i zaufanie do naturalnych talentów i pasji naszych dzieci.

3. Pomóż dziecku odkryć głębszy sens nauki

Nie da się ukryć, że niektóre elementy procesu uczenia się mogą być żmudne i niekoniecznie ekscytujące. Jednak nawet te mniej przyjemne aspekty mogą nabrać nowego znaczenia, jeśli pomożemy dziecku dostrzec ich głębszy sens i wartość.

Kluczem jest tutaj rozwój zintegrowanej motywacji – stanu, w którym dziecko angażuje się w daną czynność nie tylko dla przyjemności, ale też dlatego, że rozumie jej znaczenie dla osiągnięcia ważnych dla niego celów.

Jak to osiągnąć? Przede wszystkim, rozmawiajmy z dzieckiem o tym, jakie są jego marzenia i aspiracje. Pomóżmy mu zidentyfikować, jakie umiejętności i wiedza będą mu potrzebne, by te marzenia zrealizować. Pokażmy, w jaki sposób pozornie nudne zadania, jak ćwiczenie tabliczki mnożenia czy nauka gramatyki, są małymi krokami na drodze do większego celu.

Weźmy przykład z boiska piłkarskiego. Żmudne ćwiczenia techniczne, takie jak żonglowanie piłką czy powtarzanie podań, same w sobie mogą nie być bardzo ekscytujące. Ale jeśli młody piłkarz zrozumie, że są one niezbędne, by stać się lepszym zawodnikiem i osiągać sukcesy na boisku, łatwiej mu będzie znaleźć motywację do treningu.

Podobnie jest z nauką. Gdy dziecko zrozumie, że wytrwała praca nad przedmiotami szkolnymi otwiera drzwi do wymarzonej kariery, pasjonujących studiów czy po prostu pełniejszego zrozumienia świata, łatwiej mu będzie zaakceptować trudy edukacji.

Oczywiście, ta internalizacja sensu nauki to proces, który wymaga czasu i cierpliwości. Nasze wsparcie i zrozumienie będą tu kluczowe. Słuchajmy uważnie, gdy dziecko dzieli się swoimi marzeniami i obawami. Pomagajmy mu dostrzegać związki między codzienną nauką a większymi celami. Opowiadajmy historie ludzi, którzy dzięki wytrwałości i pasji osiągnęli wielkie rzeczy.

Pamiętajmy też, by dawać dziecku przestrzeń na kwestionowanie i poszukiwanie własnej drogi. Może się zdarzyć, że to, co nam wydaje się ważne, dla niego nie ma aż takiego znaczenia. I to jest w porządku. Naszą rolą jest wspierać je w odkrywaniu własnych wartości i celów, a nie narzucać nasze.

Gdy dziecko zinternalizuje sens i wartość nauki, znajdzie w sobie siłę, by przezwyciężać trudności i sięgać po wiedzę nawet wtedy, gdy nie jest to łatwe czy przyjemne. A to jest umiejętność, która zaprocentuje nie tylko w szkole, ale i w całym późniejszym życiu.

4. Wspieraj autonomię dziecka w procesie nauki

Jednym z kluczowych czynników wpływających na rozwój wewnętrznej motywacji do nauki jest poczucie autonomii. Kiedy dzieci czują, że mają wpływ na swoje decyzje i działania, są bardziej skłonne angażować się w naukę z własnej woli, a nie pod presją zewnętrznych oczekiwań.

Jako rodzice, możemy wspierać tę autonomię, dając dzieciom przestrzeń do dokonywania własnych wyborów i ponoszenia ich konsekwencji. Oczywiście, nie oznacza to całkowitego braku zaangażowania z naszej strony. Naszą rolą jest raczej bycie przewodnikiem i mentorem, który oferuje wsparcie i radę, gdy jest ona potrzebna.

Wiele osób obawia się, że danie dzieciom swobody decyzyjnej nieuchronnie doprowadzi do błędów i porażek. Jednak te potknięcia są nieodłączną częścią procesu uczenia się. Tak jak upadki są nieuniknione, gdy uczymy się chodzić, tak błędne decyzje są naturalnym elementem nauki podejmowania tych właściwych.

Dlatego, jeśli dana aktywność nie wiąże się z bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia czy bezpieczeństwa dziecka, pozwólmy mu samodzielnie dokonać wyboru, oferując nasze wsparcie i wiedzę. Jeśli na przykład dziecko zdecyduje się nie odrobić pracy domowej, mimo naszych wyjaśnień o jej znaczeniu, pozwólmy mu doświadczyć naturalnych konsekwencji tej decyzji w szkole. Takie sytuacje uczą odpowiedzialności i pokazują, że nasze wybory mają realne skutki.

Oczywiście, są pewne obszary, w których nasze decyzje jako rodziców muszą być niepodważalne. Chodzenie do szkoły czy podstawowe zasady bezpieczeństwa nie podlegają negocjacjom. Jednak w wielu innych sferach warto zastanowić się, czy nasze oczekiwania wobec dziecka wynikają z troski o jego dobro, czy raczej z naszych własnych niespełnionych ambicji i pragnień.

Pamiętajmy, że nasze dzieci nie są na tym świecie, by żyć naszym życiem. Fakt, że sami żałujemy, iż nie nauczyliśmy się grać na instrumencie, nie oznacza, że nasze pociechy muszą spełniać te marzenia za nas. One mają swoje własne talenty, pasje i aspiracje, które zasługują na szacunek i wsparcie.

Dając dzieciom przestrzeń do samostanowienia i eksploracji, wysyłamy im ważny komunikat – ufamy ich osądowi, szanujemy ich wybory i wierzymy w ich zdolność do uczenia się na własnych doświadczeniach. A to zaufanie jest fundamentem zdrowej, opartej na autonomii relacji, która wspiera nie tylko naukę, ale i całościowy rozwój młodego człowieka.

Oczywiście, znalezienie równowagi między wsparciem a autonomią to nie zawsze łatwe zadanie. Będą momenty, gdy trudno nam będzie powstrzymać się od interwencji czy narzucania swojej woli. Ale jeśli będziemy kierować się miłością, szacunkiem i zaufaniem do wewnętrznej mądrości naszych dzieci, z czasem nauczymy się tej subtelnej sztuki bycia przewodnikiem, a nie dyktatorem na ich ścieżce edukacyjnej.

5. Znajdź optymalne wyzwania dla swojego dziecka

Kluczem do rozbudzenia wewnętrznej motywacji dziecka jest umożliwienie mu doświadczania satysfakcji płynącej z pokonywania trudności i osiągania sukcesów. Jednak, aby ta satysfakcja mogła zaistnieć, poziom wyzwania musi być odpowiednio dobrany.

Jeśli zadanie jest zbyt łatwe, dziecko szybko straci nim zainteresowanie. Z drugiej strony, gdy wyzwanie znacząco przerasta obecne możliwości dziecka, może ono poczuć się przytłoczone i zniechęcone, co z kolei podkopie jego wiarę we własne siły.

Idealnie dobrane wyzwanie to takie, które znajduje się nieco powyżej obecnego poziomu umiejętności dziecka – na tyle trudne, by wymagało wysiłku i zaangażowania, ale jednocześnie osiągalne poprzez praktykę i determinację.

Jak znaleźć ten optymalny poziom? Przede wszystkim, obserwujmy uważnie nasze dziecko. Zwracajmy uwagę na to, z jakimi zadaniami radzi sobie z łatwością, a które sprawiają mu trudność. Rozmawiajmy z nim o jego odczuciach – czy dana aktywność jest dla niego nudna, ekscytująca czy może przytłaczająca? Te spostrzeżenia pomogą nam dostosować poziom wyzwań do indywidualnych potrzeb i możliwości dziecka.

Pamiętajmy też, że wraz z rozwojem umiejętności dziecka, optymalny poziom wyzwań będzie się zmieniał. To, co dziś jest trudne, jutro może być banalne. Dlatego bądźmy elastyczni i gotowi na regularne dostosowywanie stawianych przed dzieckiem zadań.

Równie ważne jak sam poziom wyzwania jest nastawienie, z jakim dziecko podchodzi do nauki. Warto pielęgnować w nim mentalność nastawioną na rozwój – przekonanie, że talenty i zdolności nie są czymś stałym, ale mogą być rozwijane poprzez wysiłek i wytrwałość.

Jak to zrobić? Przede wszystkim, doceniajmy sam proces nauki i pracy nad problemami, a nie tylko końcowe efekty. Pokazujmy dziecku, że błędy i trudności są naturalną częścią rozwoju, a nie porażkami. Zachęcajmy je do podejmowania wyzwań, eksperymentowania i wyciągania wniosków z własnych doświadczeń.

Gdy dziecko w końcu opanuje nową umiejętność, pomóżmy mu dostrzec związek między włożonym wysiłkiem a osiągniętym sukcesem. To poczucie kompetencji i sprawczości stanie się potężnym wewnętrznym motywatorem, napędzającym dalszy rozwój i chęć podejmowania kolejnych wyzwań.

Pamiętajmy, że naszym celem jest nie tyle ochrona dziecka przed porażkami, co wyposażenie go w narzędzia do radzenia sobie z nimi. Pokazując mu, jak przekuwać trudności w okazje do nauki i rozwoju, dajemy mu bezcenny dar na całe życie – odporność, wytrwałość i wiarę we własne możliwości. A to są kluczowe składniki nie tylko sukcesów edukacyjnych, ale i spełnienia w każdej dziedzinie życia.

6. Buduj więzi poprzez autorytatywne rodzicielstwo

Silne więzi emocjonalne z rodzicami i innymi ważnymi osobami mogą być potężnym źródłem motywacji dla dziecka. Nawet jeśli dana aktywność nie jest sama w sobie atrakcyjna, dziecko może się w nią angażować, jeśli jest ona ceniona przez ludzi, na których mu zależy.

Badania pokazują, że poczucie przynależności i bliskości sprzyja internalizacji wartości i postaw. Innymi słowy, gdy dziecko czuje się związane z kimś, kto uznaje pewne rzeczy za ważne, jest bardziej skłonne przyjąć te wartości jako swoje własne.

Ten mechanizm ma szczególne znaczenie w kontekście edukacji. Uczniowie, którzy czują się szanowani i otoczeni troską przez nauczycieli, wykazują często większą motywację do nauki i osiągają lepsze wyniki.

Podobnie rzecz ma się w relacjach rodzinnych. Gdy między rodzicem a dzieckiem istnieje silna więź, dziecko jest bardziej skłonne wsłuchiwać się w rady i wskazówki rodzica, przejmować jego wartości i znajdować motywację do działań, które są ważne dla mamy czy taty.

Jak zatem zbudować taką więź? Kluczem okazuje się być autorytatywne podejście do rodzicielstwa.

Rodzice autorytatywni to tacy, którzy otaczają swoje dzieci ciepłem i troską, są wrażliwi na ich potrzeby, a jednocześnie stawiają im jasne granice i wysokie wymagania. Tworzą w domu atmosferę wsparcia i akceptacji, ale też konsekwentnie egzekwują ustalone zasady.

Co ważne, autorytatywni rodzice wspierają autonomię swoich dzieci. Zachęcają je do dokonywania wyborów, angażują w proces rozwiązywania problemów, biorą pod uwagę ich zdanie. Dzięki temu dziecko ma poczucie, że jego potrzeby i perspektywa są szanowane, co z kolei wzmacnia jego samoregulację i wewnętrzną motywację.

Taki styl wychowawczy tworzy w domu klimat demokratyczny, a nie autokratyczny. Dziecko czuje, że ma wpływ na swoje otoczenie i że jego głos się liczy. Jednocześnie, jasne zasady i oczekiwania dają mu poczucie bezpieczeństwa i stabilności.

Budowanie więzi poprzez autorytatywne rodzicielstwo to proces, który wymaga czasu, cierpliwości i konsekwencji. Nie zawsze jest łatwo znaleźć równowagę między czułością a stanowczością, między wsparciem a wymaganiami. Jednak wysiłek włożony w pielęgnowanie tej relacji procentuje nie tylko większą motywacją dziecka do nauki, ale też jego ogólnym dobrostanem i rozwojem emocjonalnym.

Pamiętajmy, że jako rodzice jesteśmy dla naszych dzieci najważniejszymi przewodnikami i wzorami do naśladowania. To, jakie wartości im przekazujemy i jaką relację z nimi zbudujemy, będzie miało wpływ na całe ich dalsze życie. Dlatego warto inwestować nasz czas i energię w tworzenie głębokich, opartych na szacunku i zaufaniu więzi. To najcenniejszy dar, jaki możemy dać naszym dzieciom na ich drodze do samodzielności i spełnienia.

7. Zaangażuj się w aktywności swojego dziecka

Jednym z najbardziej efektywnych sposobów na wzmocnienie więzi z dzieckiem i pokazanie mu, jak bardzo cenimy to, co robi, jest nasze własne zaangażowanie w jego aktywności. Gdy cała rodzina interesuje się i uczestniczy w tym, co jest ważne dla dziecka, dajemy mu jasny sygnał, że jego pasje i działania mają znaczenie.

Badania konsekwentnie pokazują, że poziom zaangażowania rodziców w edukację dzieci jest jednym z kluczowych czynników wpływających na ich osiągnięcia szkolne. Dzieci, których rodzice aktywnie interesują się ich nauką, oferują wsparcie i pomoc, osiągają zwykle lepsze wyniki i mają większą motywację do nauki.

Podobny mechanizm działa w innych dziedzinach życia dziecka. Jeśli nasze dziecko uprawia sport, możemy zaangażować się jako trener lub choćby wierny kibic, obecny na każdym meczu. Jeśli ma talent muzyczny, możemy towarzyszyć mu w ćwiczeniach i wspólnie cieszyć się jego postępami. A jeśli pochłania je jakaś naukowa pasja, możemy razem z nim eksperymentować, czytać i dyskutować o interesujących go tematach.

Nasze zaangażowanie nie musi ograniczać się do szczególnych talentów czy zainteresowań dziecka. Równie ważne jest, by aktywnie uczestniczyć w jego codziennej edukacji. Możemy na przykład zgłosić się na wolontariusza w klasie, pomagać przy organizacji szkolnych wydarzeń, regularnie rozmawiać z nauczycielami o postępach i wyzwaniach naszego dziecka.

Jednym z prostych, a jednocześnie niezwykle cennych sposobów na zaangażowanie się w edukację dziecka jest wspólne czytanie. Ustalenie codziennego czasu na rodzinną lekturę nie tylko pomoże dziecku rozwinąć kluczowe umiejętności językowe i poznawcze, ale też stworzy okazję do budowania bliskości, dzielenia się refleksjami i wartościami.

Pamiętajmy jednak, że nasze zaangażowanie powinno być dostosowane do potrzeb i temperamentu dziecka. Niektóre dzieci będą wręcz pragnąć naszego intensywnego uczestnictwa w ich życiu, podczas gdy inne mogą potrzebować więcej przestrzeni i niezależności. Naszym zadaniem jest być uważnym na te sygnały i odpowiednio dostosowywać poziom zaangażowania.

Kluczem jest znalezienie równowagi między wsparciem a autonomią. Chcemy, by nasze dziecko czuło, że jesteśmy przy nim, gotowi pomóc i towarzyszyć mu w ważnych dla niego aktywnościach. Jednocześnie, musimy dać mu przestrzeń do samodzielnego eksplorowania, popełniania błędów i odnoszenia sukcesów.

Nasze autentyczne zaangażowanie w życie dziecka to jeden z najcenniejszych darów, jakie możemy mu ofiarować. Pokazuje ono, że to, co jest ważne dla naszego dziecka, jest ważne także dla nas. Buduje poczucie wspólnoty, bliskości i wsparcia, które są fundamentem zdrowej motywacji i chęci do rozwoju. A przy okazji, daje nam niepowtarzalną szansę na bycie częścią radości, pasji i osiągnięć naszych dzieci – a to jest bezcenne doświadczenie, które wzbogaca całą rodzinę.

Końcowe przemyślenia na temat motywowania dziecka

Pozytywne wzmacnianie nie zawsze jest złe. Czasami chcemy dać naszym młodym dzieciom coś, aby świętować osiągnięcia. Ważne jest, aby nie używać go jako warunku, tj. jeśli zrobisz to, dostaniesz to. Wszelkie nagrody zewnętrzne powinny być nieoczekiwane, oferowane tylko po zakończeniu aktywności i nie rutynowo (ponieważ wtedy dziecko zacznie ich oczekiwać). Możesz również zaoferować pochwałę, pozytywne opinie lub sugestie dotyczące poprawy zamiast nagród materialnych. Wszystkie te elementy mogą motywować Twoje dziecko do przyszłych zadań.

Gdy Twoje dziecko zaczyna rozwijać motywację, ustanawianie celów może pomóc zwiększyć ich wewnętrzną siłę napędową i dać im plan do realizacji.

1. Reiss S. Intrinsic and Extrinsic Motivation. Teaching of Psychology. Published online March 20, 2012:152-156. doi:10.1177/0098628312437704
2. Oudeyer PY, Gottlieb J, Lopes M. Intrinsic motivation, curiosity, and learning. Motivation – Theory, Neurobiology and Applications. Published online 2016:257-284. doi:10.1016/bs.pbr.2016.05.005
3. Reeve J. A Self-determination Theory Perspective on Student Engagement. Handbook of Research on Student Engagement. Published online 2012:149-172. doi:10.1007/978-1-4614-2018-7_7
4. Froiland JM. Parental Autonomy Support and Student Learning Goals: A Preliminary Examination of an Intrinsic Motivation Intervention. Child Youth Care Forum. Published online November 3, 2010:135-149. doi:10.1007/s10566-010-9126-2
5. Guay F, Denault AS, Renauld S. School attachment and relatedness with parents, friends and teachers as predictors of students’ intrinsic and identified regulation. Contemporary Educational Psychology. Published online October 2017:416-428. doi:10.1016/j.cedpsych.2017.10.001
6. Fan W, Williams CM. The effects of parental involvement on students’ academic self‐efficacy, engagement and intrinsic motivation. Educational Psychology. Published online December 11, 2009:53-74. doi:10.1080/01443410903353302
7. Froiland JM, Oros E, Smith L, Hirchert T. Intrinsic Motivation to Learn: The Nexus Between Psychological Health and Academic Success. Contemp School Psychol. Published online January 2012:91-100. doi:10.1007/bf03340978
8. Ng B. The Neuroscience of Growth Mindset and Intrinsic Motivation. Brain Sciences. Published online January 26, 2018:20. doi:10.3390/brainsci8020020
9. Lai ER. Motivation: A literature review. Person Research’s Report. 2011;6:40-41.
10. Skinner EA. Perceived control: Motivation, coping, and development. Self-Efficacy. Published online 2014:91-106.
11. Gottfried AE, Marcoulides GA, Gottfried AW, Oliver PH, Guerin DW. Multivariate latent change modeling of developmental decline in academic intrinsic math motivation and achievement: Childhood through adolescence. International Journal of Behavioral Development. Published online July 2007:317-327. doi:10.1177/0165025407077752
12. Corpus JH, McClintic-Gilbert MS, Hayenga AO. Within-year changes in children’s intrinsic and extrinsic motivational orientations: Contextual predictors and academic outcomes. Contemporary Educational Psychology. Published online April 2009:154-166. doi:10.1016/j.cedpsych.2009.01.001
13. Gottfried AE, Fleming JS, Gottfried AW. Continuity of academic intrinsic motivation from childhood through late adolescence: A longitudinal study. Journal of Educational Psychology. Published online March 2001:3-13. doi:10.1037/0022-0663.93.1.3
14. Cerasoli CP, Nicklin JM, Ford MT. Intrinsic motivation and extrinsic incentives jointly predict performance: A 40-year meta-analysis. Psychological Bulletin. Published online 2014:980-1008. doi:10.1037/a0035661
15. Taylor G, Jungert T, Mageau GA, et al. A self-determination theory approach to predicting school achievement over time: the unique role of intrinsic motivation. Contemporary Educational Psychology. Published online October 2014:342-358. doi:10.1016/j.cedpsych.2014.08.002

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Share via

Hej. Podobał Ci się artykuł? Podziel się proszę ze znajomymi :)

Nie dzięki. Może inny razem.
This window will automatically close in 10 seconds
error: Content is protected !!
Scroll to Top
Send this to a friend