Skuteczna nauka jest źródłem satysfakcji i sukcesu w życiu.
Znam wiele osób, które krzywią się na samą myśl o uczeniu się. Nieważne czy są
w podstawówce, liceum, na studiach, czy już pracują. Aktywność związana z uczeniem się, wywołuje u nich podobną alergiczną reakcję. A przecież to wcale nie musi tak wyglądać.
Będąc w liceum zrozumiałem, że z system edukacji jest coś nie tak. Z jednej strony, każą nam przyswajać ogromne ilości informacji, a z drugiej nikt nam nie tłumaczy jak to robić efektywnie (sic!).
Dlatego w tych zamierzchłych czasach, kiedy to dostęp do Internetu odbywał się po kablach telefonicznych TP S.A i modemach 56K, rozpocząłem eksplorację zagadnień związanych z efektywną nauką.
Na początku były Mnemotechniki
Pamiętam jak dziś, kiedy przytuliłem pierwszą książkę o mnemotechnikach "Superpamięć dla uczących się" Harry'ego Lorayne'a. Zafascynowany 'Głównym Systemem Pamięciowym', oddawałem się regularnym transom w autobusach i tramwajach, wizualizując sobie w umyśle kolejne zakładki pamięciowe. Uczyłem się jak zapamiętywać ciągi skojarzeń, wzory, definicje, daty itd. Na tamten czas (liceum) było to częściowo pomocne w nauce. Jednak mnemotechniki nie były zbyt pomocne, kiedy trzeba było zrozumieć i opanować jakieś złożone zagadnienie. Dlatego wybrałem się na dalsze poszukiwanie...
Bartek Kłosiński
Szybkie czytanie i rozczarowanie
Gdzieś pomiędzy liceum a studiami, płynąc na fali chęci rozwijania swoich zdolności poznawczych zapragnąłem opanować szybkie czytanie. Chwilę mi to zajęło i przy okazji, siłą rozpędu zrobiłem kurs na trenera zdolności poznawczych i szybkiego czytania. Poprawiłem ilość czytanych słów na minutę, poszerzyłem pole widzenia, nauczyłem się czytać więcej niż jeden wyraz na raz, tylko że... Szybkie czytanie zupełnie nie nadaję się do czytania takich rzeczy jak podręczniki akademickie. Jasne, można szybko przebiec wzrokiem po rozdziale, wychwycić główne słowa kluczowe, ale zupełnie nie ma w tym głębszego zrozumienia czytanego tekstu. Sprawdza się podczas czytania banalnej beletrystyki i poradników w stylu, jak w weekend... ale zupełnie nie nadaje się, kiedy potrzebujesz zrozumieć "Państwo” Platona, czy przerobić podręcznik z psychologii poznawczej.
Mapy Myśli i filozofia
Mnemotechniki i szybkie czytanie raczej nie sprawdziły się podczas moich studiów na wydziale filozofii. Złożone i zagmatwane idee wymagały zrozumienia, a nie bezrefleksyjnej nauki na pamięć czy przelatywania wzrokiem po tekście. Szukałem sposobu, aby uprościć złożone zagadnienia i stworzyć wartościowe notatki, z których szybko można powtórzyć najistotniejsze informacje. Sięgnąłem po mapy myśli. Na podstawie wskazówek z książek Tony'ego Buzana zacząłem rozpisywać kolejne koncepcje filozoficzne na mapach. Mapy myśli z czasem okazały się doskonałą metodą upraszania złożonych idei i zdecydowanie ułatwiały ich rozumienie. Używałem tej strategii uczenia się przez całe studia, dzięki czemu wypracowałem nawyk nauki przy pomocy map i łatwość ich tworzenia.
Hard work i nauka angielskiego
Po studiach nadszedł czas, aby zmierzyć się z rzeczywistością. Kryzys finansowy z 2007 nie sprzyjał znalezieniu dobrze płatnej pracy. Zapadła decyzja o wyjeździe do Wielkiej Brytanii. Na miejscu zaskoczyły mnie najbardziej dwie rzeczy. Jak szybko można znaleźć dobrze płatną pracę 6k/msc w 2008 r. i jak gówniany był mój język angielski, po tylu latach nauki w szkole i różnych kursach. OK. najważniejsze, że była praca, a właściwie to dwie, główna jako teamleader w Warehouse i w knajpie na weekendy. Po zapewnieniu sobie bezpieczeństwa finansowego przyszedł czas na naukę angielskiego. W Huddersfield, bo tam mieszkałem, był College przy Trinity st., który organizował naukę Angielskiego dla obcokrajowców za free. Trudno nie skorzystać z takiej okazji. Przez ponad cztery lata zapieprzałem w dwóch pracach, uczyłem się języka angielskiego, jeździłem na fantastyczne wakacje i odkładałem kasę.
Powrót do Polski, self dewelopment i HTML
Po powrocie do Polski postanowiłem zainwestować w siebie. Ponieważ ukończyłem liceum o profilu informatycznym i zawsze pociągał mnie bezkres Internetu i WWW. Zapisałem się na stacjonarny półroczny kurs tworzenia stron WWW i Photoshopa. Pamiętam, jak ogromną frajdę dała mi umiejętność stworzenia prostej strony od podstaw w HTML i CSS. Do dzisiaj zdarza mi się wykorzystywać tę wiedzę, kiedy potrzebuję wprowadzić jakieś poprawki w WordPressie. Natomiast nabycie umiejętności sprawnego posługiwania się Photoshopem umożliwiło mi później odbycie praktyk w świetnej agencji reklamowej, a następnie pracę w sklepie internetowym. Photoshopa regularnie używam do dziś, w połączeni z tabletem graficznym służy mi do tworzenia prostych doodli/rysunków, którymi ilustruję artykuły na blogu i mapy myśli .
Mapy Myśli i IQ Matrix
Praca na etat zupełnie nie dawał mi satysfakcji poza finansową. Chciałem rozwijać się i zgłębiać tajemnice ludzkiego umysłu i mózgu oraz dzielić się tą wiedzą z pomocą mapy myśli. Zacząłem przeszukiwać Internet pod kątem praktycznego zastosowania map myśli, w przekazywaniu wiedzy i tak natrafiłem na Adam Sicinskiego. Adam mieszka na stałe w Australii i tworzy fantastyczne mapy, za pomocą których przekazuje wiedzę z zakresu rozwoju osobistego. Napisałem do niego i zapytałem, czy nauczy mnie tworzyć mapy myśli podobne do jego map. No i udało się, pokazał mi jak tworzyć takie mapy myśli zarówno od strony wizualnej (program, którego używa), jak i odpowiedniego grupowania i kategoryzowania informacji, tak aby nawet osoba nieznająca wcześniej map mogła je odczytać. Sposób w jaki Adam tworzy mapy jest bardzo ciekawy wizualnie, ale również bardzo czasochłonny i mało elastyczny, jeżeli chodzi o rozbudowywanie mapy i dodawanie do niej kolejnych elementów, dlatego nie używam go podczas tworzenia moich autorskich map myśli.
Więcej przykładów znajdziesz tutaj
IQdoodle i Doodle School
Ponieważ dobrze nam się współpracowało postanowiliśmy stworzyć wspólny projekt IQdoodle. Na potrzeby tego projektu nauczyłem się tworzyć doodle – proste rysunki za pomocą których starałem się zobrazować treści, które tworzył Adam. Później przyszedł czas na stworzenie Doodle School, kursów, gdzie wspólnie z Adamem uczymy od podstaw jak tworzyć doodle i wykorzystywać je w sketchnotingu oraz jak pracować nad swoim rozwojem osobistym przy wykorzystaniu rysowania i zadawania sobie właściwych pytań. Oba te projekty możecie znaleźć tutaj: IQdoodle i Doodle School
Projekt jaksieuczyc.pl
Z połączenia wszystkich moich umiejętności, które opisałem wcześniej powstał i nadal się rozwija projekt jaksieuczyc.pl, gdzie chcę przedstawiać najważniejsze zagadnienia związane z efektywną nauką przy użyciu map myśli i prostych rysunków. Rozwinięciem tej wiedzy będzie rozpisanie i przełożenie na mapy myśli wiedzy na temat ludzkiego mózgu i pamięci. W przyszłości chcę również tworzyć plakaty związane z uważnością, umiejętnością radzenia sobie z emocjami, psychologią i mózgiem.
Bartosz Kłosiński
Hej! Fajnie że mnie odwiedziłeś. Jeżeli masz jakieś pytania to pisz śmiało: kontakt@jaksieuczyc.pl