Nauka zdalna w szkole i na studiach dziś nie jest niczym niespotykanym. Technologia umożliwia uczenie się bez wychodzenia z domu, ale wprowadza też nowe zagrożenia. Konkretnie: cyberzagrożenia. Dowiedz się, jak się przed nimi bronić w dobie wszechobecnej edukacji online.
Pandemia koronawirusa wywróciła wiele rynków do góry nogami. Również sektor edukacji przeszedł poważne zmiany. Widać je przede wszystkim w szkolnictwie wyższym. Choć obostrzenia sanitarne to już przeszłość, wykłady online na niektórych uczelniach i kierunkach studiów stały się normą, a studia hybrydowe lub online to coraz częściej widywany tryb nauczania prowadzony równolegle do trybu stacjonarnego.
Nikogo chyba nie dziwi, że zdalne rozwiązania dydaktyczne są tak często wybierane zarówno przez studentów, jak i wykładowców i nauczycieli. Dzięki internetowi wszystko jest prostsze i wygodniejsze – na wykłady nie trzeba jeździć, prezentacje można przedstawiać z własnego wygodnego fotela, a prace zaliczeniowe wystarczy po prostu przesłać.
Zarówno studenci oraz uczniowie jak i dydaktycy muszą jednak pamiętać o tym, że uczestniczenie w zajęciach online niesie ze sobą pewne ryzyko. Nie chodzi tym razem o popularne rozpraszacze, ściąganie czy trudność z kontrolowaniem postępów w nauce: to temat na osobną dyskusję. Chodzi natomiast o cyberzagrożenia, które dziś są spotykane być może częściej niż kiedykolwiek wcześniej – właśnie dlatego, że tylu z nas korzysta z sieci w tak wielu aspektach życia.
Dowiedz się zatem, jak zachować bezpieczeństwo i spokój ducha, gdy uczysz się zdalnie.
1. Nie lekceważ mocy haseł
Jeśli uczysz się zdalnie, masz zapewne dostęp do różnorakich platform. Niezależnie od tego, czy mowa o USOS, Moodle, MS Teams czy Zoom, silne i unikalne hasła do wszystkich kont to podstawa. Hasło to pierwsza i najważniejsza bariera chroniąca konto przed dostępem osób trzecich. „Silne hasło” oznacza natomiast:
- minimum osiem znaków,
- małe i duże litery,
- cyfry,
- znaki specjalne,
- trudność do odgadnięcia (a więc Twoje nazwisko odpada).
Unikalność jest jednak niemniej ważna. Każde konto powinno być zabezpieczone osobnym hasłem. Jeśli trudno Ci je wszystkie spamiętać, skorzystaj z menadżera haseł – programu, który przechowuje hasła w bezpiecznie zaszyfrowanych plikach. Nigdy nie zapisuj haseł w zwykłych plikach tekstowych albo zeszytach, które wynosisz z domu.
2. Zabezpieczaj ruch sieciowy
Dane można wykraść na wiele sposobów – podsłuchiwanie sieci jest jednym z nich. Szczególnie sieci publiczne, używane przez dziesiątki osób dziennie, mogą być narażone na podsłuchiwanie, więc jeśli uczysz się w kawiarniach albo na uczelni w przerwie między zajęciami i łączysz się z wydziałowym Wi-Fi, miej to na uwadze.
Dobrym pomysłem jest skorzystanie z usługi VPN do dodatkowego zabezpieczenia ruchu sieciowego. VPN Chrome to wtyczka do przeglądarki, która szyfruje dane, dzięki czemu potencjalnym hakerom znacznie trudniej wykorzystać je do swoich celów. Z porządną usługą VPN można korzystać nawet z publicznych sieci i nie martwić się o wyciek.
3. Uważnie analizuj maile i wiadomości (również te od kolegów)
Phishing to metoda pozyskiwania danych oraz infekowania urządzeń złośliwym oprogramowaniem, w której atakujący podszywa się pod kogoś zaufanego celem pozyskania zaufania ofiary. Innymi słowy: mail od władz uczelni zawierający link do zbiórki charytatywnej wcale nie musi pochodzić od rzeczywistych władz. W końcu w internecie każdy może podać się za każdego.
Podczas nauczania zdalnego większość komunikacji z uczelnią, szkołą, a nawet rówieśnikami odbywa się za pośrednictwem maili i komunikatorów, dlatego czujność jest niezwykle ważna w tym przypadku. Zawsze ostrożnie podchodź do wiadomości, szczególnie jeśli zawierają linki lub załączniki. Nie otwieraj ich bez uprzedniego sprawdzenia, czy:
- adres nadawcy jest poprawny (zwróć uwagę na drobne literówki),
- wiadomość nie brzmi podejrzanie, nie zawiera dziwnych błędów itp.,
- ton nadawcy nie brzmi inaczej niż zwykle (konto Twojego znajomego mogło zostać zhakowane),
- wiadomość nie próbuje wzbudzić Twoich emocji lub strachu (np. proszenie o PILNĄ pomoc).
Ponadto, jeśli link w wiadomości kieruje do witryny wymagającej logowania (np. platformy e-learningowej), sprawdź, czy w adresie URL nie ma literówek. Jeśli adres wygląda podejrzanie – strona może być kopią wyłudzającą dane logowania ofiar.
Wszelkie próby podszywania się pod pracowników szkół i uczelni najlepiej zgłaszać samym zainteresowanym i władzom ośrodków naukowych. Dzięki temu będą mogły prędko ostrzec innych studentów oraz uczniów przed niebezpieczeństwem.
4. Nie pobieraj plików z nieznanych źródeł
Oferty darmowego oprogramowania zawsze są kuszące, ale warto pamiętać, że ściąganie plików z podejrzanych źródeł może skończyć się źle. Takie pliki często istnieją tylko po to, by przemycać ofiarom złośliwe oprogramowanie szpiegujące, wykradające hasła i tak dalej. Istnieje ryzyko, że chcąc zaoszczędzić na legalnym oprogramowaniu, doprowadzisz jedynie do utraty cennych danych albo, co gorsza, wyczyszczenia sobie konta bankowego.
Sporo kierunków studiów wymaga od studentów korzystania ze specjalistycznego oprogramowania w celach naukowych, ale uczelnie w takich sytuacjach posiadają odpowiednie licencje i zapewniają potrzebne materiały. Skontaktuj się więc z wykładowcą i zapytaj, w jaki sposób możesz legalnie uzyskać dostęp do potrzebnych narzędzi.
5. Zachowaj sprawy prywatne prywatnymi
Tak samo, jak niekoniecznie mówiłbyś wszystkim swoim kolegom ze studiów, gdzie mieszkasz, pracujesz i w jakich godzinach jesteś poza domem, nie rób tego podczas nauki zdalnej. Nie dziel się również hasłami czy innymi osobistymi informacjami, tym bardziej jeśli ktoś naciska, byś je ujawnił. Nikt nie potrzebuje Twoich danych logowania czy adresów, nawet podczas pracy nad projektem grupowym.
To, co często umyka zarówno studentom, jak i wykładowcom, to kamerki. Są one powszechnie wykorzystywane podczas zajęć zdalnych. Zanim się połączysz, sprawdź, czy nie ujawnisz przez przypadek jakichś osobistych informacji całej grupie. Może w kadrze znajduje się paczka z Twoim adresem, którego wcale nie masz zamiaru ujawniać?
Pamiętaj też o mikrofonach. Zapominanie o wyłączeniu mikrofonu podczas zajęć zdarza się nagminnie, a niejeden student i prowadzący miał wątpliwą przyjemność słuchania osobistych rozmów prowadzonych w domach osób z grupy. Gdy jesteśmy we własnym domu, czujemy się komfortowo, ale warto wyrobić w sobie nawyk sprawdzania, czy przypadkiem nie rozmawiamy nie tylko z domownikami, ale i przy okazji z całą grupą wykładową.